Chaos ws. wniosków dot. KPO. "System padł", "nikt nic nie wie"

Chaos ws. wniosków dot. KPO. "System padł", "nikt nic nie wie"

Dodano: 
Kobieta w pracy, zdjęcie ilustracyjne
Kobieta w pracy, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels
W poniedziałek miał ruszyć nabór na wnioski dot. funduszy z KPO na kulturę. Od rana jednak system nie działa, a zainteresowani bezskutecznie próbują otrzymać jakiekolwiek informacje.

To już kolejne doniesienia ws. problemów związanych z funduszami KPO przeznaczonymi na kulturę. W poniedziałek o godz. 10 miał ruszyć system naboru wniosków w ramach Programu KPO dla kultury, który nadzoruje Narodowy Instytut Muzyki i Tańca. Internauci masowo piszą jednak o problemach z systemem, który ponoć padł.

"Zapewniamy, że nabór wystartuje jeszcze dziś, a my niezwłocznie poinformujemy Państwa o jego uruchomieniu. Przepraszamy za kłopot i dziękujemy za zrozumienie i zaufanie!" – czytamy na oficjalnej stronie "KPO dla kultury".

Zauważmy, że niedawno zmieniono zapis, że przyjętych zostanie jedynie trzy tysiące pierwszych wniosków (wcześniej zaproponowano mechanizm, że każdy zainteresowany będzie miał szansę złożyć wniosek, a urząd następnie rozpatrzy wszystkie podania). Ponadto zdecydowano o skróceniu czasu składania wniosków do dwóch tygodni.

Chaos ws. KPO. Wnioskodawcy są oburzeni

W sieci pojawiają się dziesiątki wpisów rozżalonych internatów, którzy nie są w stanie złożyć wniosków. Użytkownicy Facebooka i Twittera wskazują, że program Witkac, który miał służyć do składania dokumentów nie działa.

"Okazuje się, że niestety Narodowy Instytut Marazmu i Tandety znowu nawalił (...). Bo nie wiem kto wpadł na tak "genialny" pomysł, żeby nastraszyć ludzi, że w tak dużym programie nabór zostanie efektywnie skrócony z dwóch tygodni do może nawet 4 dni i nic nie padnie. Mamy erę lotów w kosmos, sztucznej inteligencji, a mimo tego, że przeprowadzono już jeden nabór, nie przygotowano najwyraźniej planów awaryjnych. I znowu zamiast w blokach startowych musicie zajmować stanowiska w okopach" – pisze wyraźnie rozgoryczony pan Marek.

"Dodzwoniłam się na infolinie. Nic nie wiadomo.problemy techniczne ale nabór ma dziś ruszyć" – wskazała pani Beata. "Strona już się zawiesiła, kto by się spodziewał..." – stwierdziła pani Patrycja we wpisie na jednej ze storn poświęconych programowi.

"Czy macie wniosek? U mnie pusto. Nie wiem co się dzieje" – wskazuje kolejny z internautów. "Niby człowiek wiedział, a jednak się łudził" – przyznaje pan Michał.

Fatalne zarządzanie programem z KPO

Przypomnijmy, że o problemach z zarządzaniem środkami KPO informowaliśmy już w przeszłości. W grudniu minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska zdecydowała z tego powodu o odwołaniu dyrektor Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca Pauli Lis-Sołoduchiej.

Przypomnijmy, że to Hanna Wróblewska wybrała Instytut do realizacji dotacyjnego programu grantowo-stypendialnego dla kultury. Chodziło o prawie 150 mln zł z pieniędzy unijnych. To środki wypłacone w ramach Krajowego Planu Odbudowy dla kultury.

Czytaj też:
Jest decyzja KE ws. KPO. "Wydawało się niemożliwe"

Opracował: Jan Fiedorczuk
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także